Od kiedy usłyszałam o skarpetkach złuszczających, zapewne za sprawą bloga Azjatyckicukier - wiedziałam, że chcę je mieć! Nowatorska forma peelingu stóp w postaci kuracji kwasowej dotarła nareszcie do Polski i nareszcie trafiła mi się okazja do testów :)
MAGIC FOOT PEEL - OPIS PRODUCENTA
7- dniowa kuracja złuszczająco - regenerująca na stopy. Zawiera aktywny kompleks na bazie kwasów
owocowych, który złuszcza nadmiernie zrogowaciały naskórek oraz wspomaga odnowę i wygładzenie
skóry stóp. Kwasy powodują regulację cyklu złuszczania naskórka - dzięki czemu skóra nie domaga
się tak częstego usuwania warstwy rogowej.
owocowych, który złuszcza nadmiernie zrogowaciały naskórek oraz wspomaga odnowę i wygładzenie
skóry stóp. Kwasy powodują regulację cyklu złuszczania naskórka - dzięki czemu skóra nie domaga
się tak częstego usuwania warstwy rogowej.
Właściwości:
» Łagodnie i skutecznie usuwa:
• zrogowaciały, suchy naskórek,
• stwardniałe odciski,
• uporczywe małe nagniotki.
» Zapewnia gładką, elastyczną, zdrową skórę stóp.
Sposób użycia:
» Przeciąć wzdłuż linii na produkcie,
» Nałożyć produkt na stopy, w taki sposób jak skarpety,
» Oderwać zabezpieczenie i przykleić tak, aby produkt był dopasowany do stopy,
» Nałożyć skarpety w celu utrzymania komfortu i ciepła,
» Produkt pozostawić na stopach 90 - 120 min.,
» Po upływie dwóch godzin zdjąć folię zabezpieczającą i usunąć pozostałości produktu ciepłą wodą,
» Przez pierwsze trzy dni po zabiegu skóra jest przesuszona i szorstka (nie należy wspomagać dodatkowo
złuszczania, nie stosować tarek, pumeksów itp.),
» Od 3 do 7 dnia po aplikacji dochodzi do widocznego złuszczenia pogrubionej i zrogowaciałej skóry.
Ostrzeżenie:
Nie stosować u pacjentów: z niedoborem G6PG (niedokrwistość), w ciąży, zespołem Rey’a, uczulonych na salicylany, chorych na cukrzycę. Unikać długotrwałego stosowania na duże powierzchnie lub na uszkodzoną skórę. Unikać kontaktu z oczami i błonami śluzowymi. Przerwać stosowanie w przypadku pojawienia się podrażnienia, pieczenia, świądu, zaczerwienienia. Chronić przed światłem i wysoką temperaturą. Chronić przed dziećmi. Użyć tuż po otwarciu. Wyrzucić po skończeniu stosowania. Produkt jest przeznaczony do jednorazowego użytku!
Składniki:
Water, Collagen, Sodium Hyaluronate , Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propylene Glycol, Glycolic Acid, Lactic Acid, Isopropanol, Glycerin, 1.3 Butylene Glycol, Methyl Gluceth-20, Cucumber Extract, Sodium Lactate, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Polysorbate-20, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Dipotassium Glycyrrhizate, Malic Acid, Urea, Citrus medica Limonum Fruit Extract, Trehalose, Hederahelix Extract, Phenoxyethanol, Rosemary Extract, Poly quaternium-10.
Cena: 99zł / opakowanie (na allegro widywane od 60zł)
MOJA OPINIA
Opinia o składzie
Widzimy tu niezły koktajl kwasowy - kwasy AHA: glikolowy, mlekowy i jabłkowy oraz BHA: salicylowy - o działaniu złuszczającym. Kwas hialuronowy, ekstrakt z aloesu, glikole i mocznik mają działanie nawilżające i zmiękczające. Zawarty w sporym stężeniu kolagen będzie działać ochronnie i wygładzająco. Kuracje kwasowe nie są moją mocną stroną, więc najbezpieczniej mi stwierdzić, że jest to zdecydowanie produkt kwasowo-pielęgnacyjny :)
Skład jest stosunkowo bezpieczny dla alergików.
Przygotowania
Od kiedy wiedziałam, że będę brać udział w testach - "zapuściłam" trochę skórę, zrezygnowałam z mocniejszego peelingu. Dodając kilka dni wędrówek po górach i tygodnie biegania boso - postawiłam skarpetkom poprzeczkę wysoko!
Warto zaplanować złuszczanie w terminie, w którym nie spodziewacie się występów boso czy długich wędrówek.
Wygląd
Skarpetki mają kształt bucika z dziecięcych rysunków :) Złożone mają niecałe 30cm długości.
Dość sztywna folia wyścielona jest od wewnątrz włókniną nasączoną przezroczystym płynem.
Płyn pachnie chemicznie i trochę alkoholowo, co mnie o tyle zaskoczyło, że alkoholu w składzie płynu jest niewiele. Do zestawu dołączone są plasterki umożliwiające dopasowani skarpetek do kształtu stóp.
Na skarpetki złuszczające należy założyć ciepłe skarpety dla lepszego działania specyfików oraz komfortu ofiary :) Polecam wybrać mniej wyjściowe skarpety, nigdy nie wiadomo, czy płyn nie odbarwi włókien.
W skarpetkach można chodzić, ale nie jest to szczególnie wygodne.
Skarpetki należy nosić przez 90-120 minut. W moim przypadku po 90 minutach zaczęłam odczuwać nieprzyjemne rozgrzewanie się skóry stóp więc uznałam, że pora skarpetki zdjąć i zgodnie z opisem użycia - umyć dokładnie stopy (profilaktycznie - mydłem Alep o zasadowym pH dla ewentualnego zneutralizowania pH naskórka).
Przebieg złuszczania
Zostałam ostrzeżona, że podany na opakowaniu termin tygodnia jest mocno przybliżony i przebieg "wylinki" jest bardzo indywidualny. Pierwsze pęcherzyki schodzącej skóry pojawiły się na trzeci dzień od kuracji a najintensywniejsze złuszczanie trwało od 5. do 8. dnia. Na podeszwie, gdzie najwidoczniej miałam bardzo zgrubiały naskórek - suche skórki osypywały się jak zaschnięty piasek. Drobne skórki zdarzały się jeszcze do dwóch tygodni od zabiegu.
Efekty
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona efektem peelingu!
Wszystko przebiega faktycznie bezboleśnie i bardzo intensywnie. Odsłonięta "nowa" skóra jest miękka, gładka - ale nie bezbronna. Skóra jest jak nowa, ale w pełni sprawna, by o siebie zadbać.
Zniknęły uwierające zgrubienia na piętach i podeszwie, dosłownie odpadły skórki na opuszkach palców (mam dłuższe drugie palce i wszystkie buty mnie tam uwierają), zniknęły skórki przy paznokciach. Trochę dłużej ale za to skutecznie znikały ślady po pęcherzach (made in Bieszczady :) ).
W miejscach, gdzie skóra nie ma ciężkich przeżyć - złuszczanie było minimalne.
Bardzo ładnie złuszczyły się moje zmiany atopowe na kostce polegające na nietypowym rogowaceniu - skóra się rozjaśniła, zmiękczyła, nie było żadnych podrażnień.
Cała kuracja trwała u mnie nieco dłużej, niż obiecuje się przeciętnemu pacjentowi - słusznie przypuszczałam, że moje stopy mają ze mną ciężki żywot. Etap największego złuszczania jest o tyle niekomfortowy, że nie wypada pokazać się boso (np na basenie, niektórych zajęciach ruchowych), bo stopy wyglądają podejrzanie i źle.
Zostało mi odrobinę zgrubień na obrysie pięt i pod podbiciem, tam gdzie rogowacenie sięga najgłębiej.
Być może, gdybym regularnie wykonywała peeling skarpetkowy i wyeliminowała przyczynę - np mniej chodziła boso ;) - doczekałabym się pięknych i gładkich stópek.
Podsumowując - jestem z produktu bardzo zadowolona - sama wykonując najdokładniejszy pedicure świata nie osiągnęłabym takich rezultatów.
Dużym minusem jest wysoka cena, chwilowo poza moim zasięgiem.
Myślę, że sięgnę ponownie po skarpetki złuszczające, kiedy cena stanie się dla mnie bardziej przystępna...
Fakt otrzymania produktu Magic Foot Peel do testów nie ma wpływu na moją opinię.
Wypróbowałyście już skarpetki złuszczające? Jakie są Wasze wrażenia?
